Odkryte po latach kartki z zapiskami żołnierzy, którzy stacjonowali w Bieszczadach. Listy odsłaniają "ludzką naturę" zwykłych piechurów członków elitarnej jednostki "Zgrupowania Młot", równocześnie rzucając światło na tajemnicę bazy.

Tłumaczenie:
"pozdrowienia z krainy lasów!
Jestem Zuch! dobrze jem i siedzę w bazie. Dużo się dzieje: w nocy baza świeci, a w dzień wyje z bunkra.
podoba mi się tu!".

Tłumaczenie:
"29 kwietnia 1956
witam cię Matko droga, całuje cię i ściskam.
Już 3 miesiąc jestem w Polsce. Stacjonujemy na południu. Pogoda ładna, uroczy zakątek. Praca ciężka-postawiliśmy baraki, wieże wartownicze i podziemny bunkier. Wszystko działa napędzane prądem z jeziora. Pod ziemie wchodzić nie można-niebezpiecznie! radioaktywne promieniowanie.Mamo poślij mi świeże koszule i buty".

Tłumaczenie:
"Na początku przepraszam, że długo nie pisałem, ale na brak zajęcia nie mogę tu narzekać. Od kiedy przenieśli naszą jednostkę z Połtawy nie mieliśmy ani chwili wytchnienia. Nie wiele mogę ci napisać o sprawach którymi się tu zajmujemy na chwałę naszej socjalistycznej ojczyzny. Napiszę tylko, że na zmianę: raz kopiemy fundamenty pod ogromny bunkier –wielki! a później nas dokładnie odkażają. I tak co dzień.
Muszę kończyć, wzywają nas do kopania.
Kocham cię".
A czy beda jakies zdjecia z Amerykańskiego satelity? Co wie NATO o tej sprawie? Podobno zaprzyjaźniona Kuba maczała palce w tej sprawie.
OdpowiedzUsuńPewnie przysylali nie tylko banany i cygara.
drogi Mr. Ryjówko
OdpowiedzUsuńzdjęcia z szpiegowskiego samolotu USA XR7 są zamkniete od przeszło 60 lat w piwnicach Pentagonu-ale autor zrobi wszystko, aby je zdobyć! Kubańczycy owszem przebywali w bazie dwukrotnie w 1956 i 1963 roku. O tym też wkrótce napomknąć należy, a swoją drogą skąd masz tak dokładne informacje na te jakże tajne tematy?
pozdrawiam jack