hm, jak zapewne słyszysz Kubo, mało tu polifonii więc kantor mógłby nie być w germańskim sosie z drugiej strony taki Die Schopfung mógłby mu posłużyć za temat do własnych warjacji jak się stało z tematem zadanym mu ongiś przez pewnego dyletanta muzyczno-politycznego zwanego Fryderykiem Wielkim. Koniec, końców Johann prowadził swoją barockorchiester i poliwoksa nie miał- mógł więc obejść się smakiem. pozdrawiam.jack
oczywiscie. nie mylmy jednak maestrii lipskiego kantora i jego legendarnej, malpiej wrecz umiejetnosci gry na organach wszystkimi czlonkami, do gry jednym palcem dodekafonicznych arpeggio na poliwoksie!
premiera? Chyba, że wschodnie służby rozpoczną międzynarodowy lobbing aby powstrzymać premierę. Dla ich decyzji nie bez znaczenia mogą okazać się plotki, jakoby Terror w napisach końcowych spacerował w okolicach Katynia. hmmm
Agh, jakie czaderskie odgłosy, szczególnie ten motywik od 40 sekundy. Aż na plecy same nachodzą ciarki.
OdpowiedzUsuńmam podobne uczucia:wystarczy jak coś dźwiękowcy wyciągnął z poliwoksa, a ja cieszę się jak dziecko!pozdrawiam.jack
OdpowiedzUsuńciekawe co na to johan sebastian? kiwa sie rytmicznie czy skrobie pazurami sufit swojego lokum u sw. tomasza..
OdpowiedzUsuńhm, jak zapewne słyszysz Kubo, mało tu polifonii więc kantor mógłby nie być w germańskim sosie z drugiej strony taki Die Schopfung mógłby mu posłużyć za temat do własnych warjacji jak się stało z tematem zadanym mu ongiś przez pewnego dyletanta muzyczno-politycznego zwanego Fryderykiem Wielkim. Koniec, końców Johann prowadził swoją barockorchiester i poliwoksa nie miał- mógł więc obejść się smakiem. pozdrawiam.jack
OdpowiedzUsuńoczywiscie. nie mylmy jednak maestrii lipskiego kantora i jego legendarnej, malpiej wrecz umiejetnosci gry na organach wszystkimi czlonkami, do gry jednym palcem dodekafonicznych arpeggio na poliwoksie!
OdpowiedzUsuńi tu się zgodzę(!)
OdpowiedzUsuńWidzę, że film wchodzi w zaawansowane fazy postprodukcji. Czyżby data premiery już ustalona?
OdpowiedzUsuńpremiera: początek roku 2010...luty, marzec...
OdpowiedzUsuńpremiera? Chyba, że wschodnie służby rozpoczną międzynarodowy lobbing aby powstrzymać premierę. Dla ich decyzji nie bez znaczenia mogą okazać się plotki, jakoby Terror w napisach końcowych spacerował w okolicach Katynia.
OdpowiedzUsuńhmmm
Filip jest podwójnym agentem: ubiera się jak czekista, słucha szostakowicza i pali chińskie papierosy. Dekownikom mówimy NIE!
OdpowiedzUsuń